Hej wszystkim! Dziś przychodzę z całą sesją z Klaudią. Głównym pomysłem były lata 80 oraz sesja w kinie. Dlaczego kino ? Bo to super miejscówka zwłaszcza gdy na dworze nie jest jeszcze za ciepło.
Jak poznałam się z Klaudią? Otóż, to prze zabawna opowieść. Ponieważ wracając z innej sesji zauważyłam Klaudię i zaczepiłam ją na ulicy.
Przed obiektywem poradziła sobie znakomicie. Dodatkowo jest mega sympatyczna i mamy wiele tematów wspólnych. Będę bardzo miło wspominać tę sesję i wiem że to na pewno nasza pierwsza i nie ostatnia współpraca.
modelowała Klaudia Janas
Znakomite efekty,jak i sam pomysł! Ja bałabym się sesji w kinie,ze względu na zazwyczaj panujący brak światła dziennego. Zdjęcia na zewnątrz też są super,szczególnie 2 i 3 od końca przypadły mi do gustu :) A co do historii znalezienia modelki,trzeba przyznać,że miałaś ogromne szczęście :d
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy! Tak, co do modelki to miałam ogromne szczęście. Ludzie różnie reagują na zaczepki nie znajomych :D
UsuńBardzo fajna sesja! + podziwiam za odwagę, ja zawsze się boje zagadać kogoś ładnego na ulicy 😀
OdpowiedzUsuńDziękujemy!:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i zdjecia. Ukradłbym razem z modelką. Interesuje mnie strona techniczna: jak zorganizowałaś ten oryginalny hmmm...plener?
OdpowiedzUsuńMoja organizacja wygląda zawsze i tak samo - spontanicznie. Idąc do kina nie byłam pewna czy Pani zgodzi się na sesje zdjęciową. :)
UsuńDzięki. Jak widać spontaniczność kruszy mury. Spróbuje o tym pamiętać.
OdpowiedzUsuń