Hej! W sumie to mało się znamy. Mam na imię Paulina. Pochodzę z małej miejscowości w Bieszczadach. Obecnie mieszkam w Krośnie, chodzę tu do liceum. Interesuje się fotografią, mogę powiedzieć że to moja pasja. I wiąże z nią swoją przyszłość.
Wszystko zaczęło się od mojego pierwszego aparatu był to bodajże Lumix ale pełnej nazwy nie jestem w stanie napisać. Zabierałam swoje koleżanki, którym jestem bardzo wdzięczna za to że dzielnie ze mną chodziły. Założyłam photobloga, wtedy chyba wszyscy moi znajomi mieli photobloga.
Czytałam mnóstwo blogów fotograficznych, przeglądałam i inspirowałam się mnóstwem zdjęć. I w końcu nadeszła chwila zakupu pierwszego aparatu, długo czekałam. Ale było warto. W niedługim czasie kupiłam pierwszy "lepszy" obiektyw. Założyłam bloga, którego 5 razy usunęłam. :D Na facebooku pojawił się mój fanpejdż, którego również usunęłam. Dlaczego usunęłam ? Odpowiedz jest krótka i jasna, bo zwątpiłam w to co robię. Powiedziałam, po co mi to?! Jak dobrze pamiętam po niedługim czasie pojawił się znowu mój fanpejdż tylko tym razem pod moim imieniem i nazwiskiem. Ktoś powie: usuwać i zakładać ? i tak w kółko? Tak! Właśnie tak było! I moja przerwa od zdjęć trwała w sumie rok.
Powiem szczerze że to było coś w stylu spadku motywacji, wątpienia w siebie. Coś w stylu , nie nadajesz się, nie jesteś wystarczająco dobra. Nie chciałam przytłoczenia które narastało z każdej strony. Ale prawda jest taka, że nikt nigdy nie był na początku dobry, najlepszym schodziło latami żeby dojść na szczyt, nie ma nic za darmo. Nie osiągniemy dużo nie robiąc nic. I ja w końcu to zrozumiałam. Zaczęłam robić swoje. Na wiosnę 2016 roku, zrobiłam pierwszą sesje od roku.W niedługim czasie kolejne. Zmieniłam niedawno swój sprzęt, uczę się swojego nowego programu do obróbki zdjęć. I wychodzi mi to coraz lepiej, ale wiem że jeszcze ogrom pracy przede mną. Postawiłam sobie plany i cele związane z fotografią, które w sumie już ruszyły i mam nadzieje że będzie jeszcze lepiej.
Chcę powiedzieć , że ja odniosłam swoje małe zwycięstwo. Nie warto nigdy się poddawać, przerwa to nie jest poddawanie się. To zbieranie sił, by wrócić z podwójnym kopnięciem. Nie robienie milionów sesji z takim samym, jednym pomysłem, tylko różnorodność, zabawa, próbowanie nowych rzeczy. To chyba tyle, przepraszam za błędy. Mam nadzieje że choć jednej osobie będzie chciało się poczytać moje wypociny.
Miłego wieczoru :)
ja czytam! pozdrówki Paula :*
OdpowiedzUsuńmiło mi :*
Usuńnigdy się nie poddawaj Twoje zdjęcia są naprawdę piękne <3 Gratuluje wytrwałości
OdpowiedzUsuńNie zamierzam :) Bardzo dziękuje za ciepłe słowa! <3
UsuńNie poddawaj się i rób to co kochasz!
OdpowiedzUsuń:) :*
Usuń